Ferie zimowe spędzaliśmy również ciekawie i aktywnie na wyjazdach przygotowanych przez Miłosławskie Centrum Kultury, świetlice w Czeszewie , Orzechowie i Pałczynie.
We wtorek – 28.01 wyjechaliśmy do wioski norweskiej „Arendel” koło Zagórowa. Właściciel oprowadził nas po gospodarstwie pokazując zagrody ze zwierzętami -końmi, kucami , kurami i reniferami. Opowiedział także o Skandynawii, zwyczajach zwierząt i o Norwegach. Z powodu deszczu zostaliśmy w wielkiej stodole gdzie uczestnicy wycieczki rozwiązywali quiz. Napiliśmy się też herbaty i zjedliśmy pyszne kiełbaski. Wspólnie bawiliśmy się i śpiewaliśmy. Dzieci kupiły drobne upominki i pamiątki. Na zakończenie jeszcze raz poszliśmy do zagrody z kucami, które bardzo chętnie podchodziły do głaskania.
W czwartki – 30.01 i 06.02 pojechaliśmy do galerii „Pestka” w Poznaniu , na plac zabaw. Tam dzieci miały możliwość korzystania z basenu z kulkami, zjeżdżalni, kolorowych tuneli a rodzice i opiekunowie mogli wypić pyszną kawę. Po wybieganiu, skakaniu, bieganiu wszyscy poszliśmy do Maca na małą przekąskę.
W poniedziałek – 03.02 wyjechaliśmy na basen do Jarocina . Spędziliśmy dwie godziny na zjeżdżalni, dzikiej rzece, jacuzzi, grając w wodną piłkę i kąpiąc się. Po basenie – tradycyjnie wstąpiliśmy do Mc Donald’s.
Na zakończenie ferii – w piątek – 07.02 została zorganizowana wycieczka do Poznania, do Multikina, gdzie obejrzeliśmy premierowy film pt.: „Doktor Dolittle” – ciekawą i barwną opowieść o przygodach doktora i jego zwierząt. Następnie pojechaliśmy do Borówca, gdzie mieliśmy obejrzeć makietę kolejki. Niestety – mimo iż byliśmy umówieni – nie wpuszczono nas. Dodatkowo – leśna droga, którą się tam dojeżdża i bardzo ostry skręt – zbyt wąski dla dużego autokaru dostarczyły dodatkowych emocji . Ale nasz kierowca – Pani Urszula – z pełnym profesjonalizmem i opanowaniem wykonała bardzo trudne manewry. Po tych rozczarowaniach – nie obejrzeliśmy makiety – i komunikacyjnych perypetiach zajechaliśmy do Kórnika – do Maca – na małe co nieco.
I tak minęły nam dwa tygodnie ferii zimowych. I choć śniegu u nas nie było, każdy chętny mógł skorzystać z oferty świetlicy i biblioteki i ciekawie spędzić ten wolny czas.